Z powodu dzisiejszego i jutrzejszego święta tradycyjnie zmuszam do proponuję posłuchać jakiegoś requiem.
Dziś będzie to Requiem Es-moll Józefa Kozłowskiego (1757-1831).
Józef Kozłowski
Józef Kozłowski urodził się w polskiej rodzinie ziemiańskiej niedaleko Propojska (obecnie Sławograd na Białorusi), ale większość życia spędził w Rosji. Był nauczycielem muzyki Michała Kleofasa Ogińskiego. W latach 1786-96 służył w armii rosyjskiej ( w randze oficera) i brał udział w wojnie z Turcją (1787-91), tam też zwrócił na siebie uwagę księcia Grigorija Potiomkina... który mówiąc krótko załatwił mu karierę muzyczną w Rosji. Dzięki Potiomkinowi Kozłowski został dyrektorem carskich teatrów w Petersburgu. Skomponował muzykę do Niech rozgrzmiewa pieśń zwycięstwa, pierwszego hymnu Rosji, spopularyzował w Rosji poloneza, jest również twórcą romansu rosyjskiego jako gatunku muzycznego.
Dobra, tyle wystarczy!
Teraz o samym requiem.
Msza została skomponowana w 1798 roku i jest poświęcona pamięci króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Jest to po prostu arcydzieło. Muzyka tak piękna, uroczysta i poruszająca... nie będę nic więcej mówić, posłuchajcie. Późny klasycyzm w swojej najlepszej postaci.
Pozdrawiam! No i znowu narzekam na siebie, że się rozpisać nie umiem.
A ja dziękuję za komentarz! ;) Szkoda, że to właściwie jedyny większy utwór tego pana który jest grywany...Ale i tak dobrze, to prawdziwa perełka, jak najbardziej zasługuje na miejsce wśród innych słynnych mszy żałobnych :)
Rzeczywiście piękne to Requiem. Nie znałem wcześniej tego kompozytora. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję za komentarz! ;) Szkoda, że to właściwie jedyny większy utwór tego pana który jest grywany...Ale i tak dobrze, to prawdziwa perełka, jak najbardziej zasługuje na miejsce wśród innych słynnych mszy żałobnych :)
UsuńA o tym panu Pani słyszała?
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=4fjXZRai2Wc
Akurat o nim nie, ale posłucham, dziękuję bardzo! :D
Usuń