Nie jestem może lisztomaniakiem, ale szacunek i podziw dla jego twórczości mi od dawna już wcale nie mija. Co innego jego osoba...
Ale i tak, należą mu się plusy. Zarębski, Tausig to jego uczniowie, co chyba doskonale wiadomo
Mija dziś 206 lat odkąd ten genialny kompozytor przyszedł na świat i z tej okazji wklejam tu sobie jego dwa utworki.
Pierwszy to Dolina Obermana, fragment fortepianowych Lat pielgrzymki, inspirowany pewnym przepięknym miejscem w Szwajcarii. Fanom Franza na pewno znany. Moim zdaniem najlepszy. W mej topliście wyprzedził nawet Funerailles.
A drugi to etiuda Ricordanza. Motyw z jej początku został zacytowany w piosence A Dream Is A Wish You Heart Makes z filmu Kopciuszek. Tak, wzięli i "zsamplowali" to w tym Holiłódzie, dobrze że się przyznają. W ogóle to uważam, że ta piosenka też jest bardzo ładna
***
Nie piszę tu ostatnio niestety tak często, jak bym chciała. Co nie znaczy, że olewam Spacerkiem po klawiszach. Jestem świadoma, że to jeden z nielicznych polskich blogów poświęconych tej tematyce. A tych regularnie aktualizowanych jest jeszcze mniej... Więc nie mogę przestać, muszę to kontynuować.
Dlatego też bardzo Was zachęcam do komentowania, wyrażania swoich opinii i wskazywania jakichś fajnych tematów, o których chcielibyście poczytać. Po za tym, na komentarze odpowiadam szybciej niż piszę nowe posty ;) Aha, no i koniecznie piszcie mi o jakichś błędach czy popsutych rzeczach które tu zauważycie, np. niedziałające linki, obrazki, filmiki które zniknęły z YouTube itp.
Zainspirowało mnie trochę działanie Tumblra i przycisk "submit a post". Zastanawiam się nad uruchomieniem specjalnej skrzynki na którą Wy - jeśli oczywiście chcielibyście - moglibyście przysłać jakieś swoje artykuły.
Jestem jak najbardziej otwarta na współpracę... a teraz pomału opracowuję już kilka wpisów na listopad... ewentualnie ostatnie dni października jeszcze ;)
Napiszcie co o tym wszystkim sądzicie, proszę Was bardzo!
A btw, to lubicie w ogóle dzisiejszego solenizanta? :D
Jakie utwory najbardziej?
Do Liszta bardzo powoli się przekonuję, oprócz oczywiście drugiej Rapsodii węgierskej (w obu wersjach) i może jeszcze Les Preludes.
OdpowiedzUsuńMogę natomiast dodać, bo chyba nie wszyscy to wiedzą, że małpka tamaryna białoczuba nazywa się po niemiecku Lisztaffe. I nie dlatego, że to Liszt ją odkrył, ale dlatego, że korzystali z usług tego samego fryzjera.
Świetne z tą małpką:D Jakie to fajne jak ktoś obeznany z muzyką nadaje nazwy różnym rzeczom i zwierzętom :)) Dziękuję za tę ciekawostkę i komentarz!
Usuń