Dawał koncerty, tworzył poezję, a przede wszystkim starał się uzyskać mecenat. Jego mecenasami byli m.in. Margaret Brown i jej mąż, szósty hrabia Mayo. Owa Margaret to słynna Peggy Brown, o której śpiewa Myslovitz i 2 + 1. Tak, oni śpiewają wiersz O'Carolana, tylko nie z jego muzyką ;D
Pomnik artysty w Mohill, gdzie spędził dużą część swego życia |
Utwory pana O'Carolana zostały opublikowane dopiero po jego śmierci. Za jego życia nie były zapisywane. Do dziś zachowało się ich około 220.
A są one piękne. Zupełnie inne niż wszystko. Niesamowita atmosfera epoki, która bezpowrotnie przeminęła, ba, w której sam mistrz O'Carolan też stał już tylko jedną nogą. Jest przecież uważany za ostatniego irlandzkiego barda.
Captain O'Kane, mój ulubiony jego utwór.
Pożegnanie muzyki
A tu to samo na gitarze ;)
Jest sporo jego muzyki na YouTube, cała mi się tu nie zmieści... Polecam!
I przepraszam, że jestem taką rzadko dodającą posty świnią.
Do następnego! Ale upał, masakra ;D
Bardzo mi się podobają te utwory, które zaproponowałaś:)
OdpowiedzUsuńChciałem napisać coś sensownego na temat harf, że nawet trochę słuchałem (odrobinę podobnej) muzyki walijskiej, ale spokoju nie daje mi ta sprawa z Peggy Brown. Nie wiedziałem, że to nie słowa Myslovitz, ale faktycznie pasuje, żeby tekst był irlandzki, bo brzmi jak jakaś szanta. No i nie znałem wersji 2 plus 1. Generalnie spowodowało to dużo przemyśleń oraz dość niefortunny maraton "2 plus 1" na YouTube.
OdpowiedzUsuńA wracając do walijskiej muzyki na harfę, to dużo ciekawych wyników przynosi wpisanie "Osian Ellis" na YT. Często są to pieśni, w tym ich kosmicznym języku. Wyjątkowo dobry album znalazłem na Internet Archive https://archive.org/details/WelshTraditionalSongs
P.S. Dzięki za te wszystkie nowe wpisy.
Posprawdzam sobie te harfy, bo planuję jeszcze jakiś wpis. Dziękuję! :)
Usuń