Ten pan poniżej to austriacki kompozytor Siegmund von Hausegger (1872-1948) i oczywiście trafiłam na niego łażąc po mojej ulubionej stronie internetowej... czyli YouTube.
😍 |
Ojciec kompozytora, krytyk muzyczny Friedrich, był podobno jedną z pierwszych osób w Austrii, które poznały się na niesamowitości muzyki Wagnera i zaczęły promować jego styl i muzyczne idee. I oczywiście, miało to wpływ na bohatera dzisiejszego wpisu.
A utwór, który chcę wam dziś zaprezentować, to Symfonia Natury z 1911. Znalazłam ją, bo ktoś zauważył że fragment brzmi jak Gwiezdne Wojny... I rzeczywiście. Ale ja nic na tacy Wam nie podam.
No dobra, jak chcecie to przewińcie od razu do 38:35.
Jest to symfonia z chórem w finale. Tekst to wiersz Goethego pt. Prometeusz. A po za tym, symfonia jest oczywiście inspirowana naturą I TO JEST PRZEPIS NA DOBRĄ MUZYKĘ! Zawsze byłam zdania, że muzyka inspirowana śpiewem ptaków, porami roku, zjawiskami pogodowymi, różnorodnością gatunków roślin i zwierząt, opadami atmosferycznymi i całą tą POTĘGĄ i pięknem przyrody jest najlepsza.
A zatem, polecam ją przesłuchać. Jest przepiękna, im więcej słucham tym mi się bardziej podoba.
Pozdro dla wszystkich :)
Świetna symfonia przyrodnicza. Jako pasjonat przyrody i gór polecam do przesłuchania Alpejską symfonię Straussa, czyli opis górskiej wędrówki, z imponującymi dźwiękami przedstawiającymi m.in. wodospad, owce, emocjonujące zdobycie szczytu i w końcu potężną burzę! Jak dla mnie najciekawsze dzieło jakie kiedykolwiek słyszałem również i na żywo w Gdańsku w lutym 2018 roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, w końcu wypada wysłuchać bo nie mogę się do tego jakoś zabrać :) Pozdrawiam :)
Usuń