Stabat Mater Giovanniego Battisty Pergolesiego i Stabat Mater Arvo Pärta. Warto posłuchać obydwu, to cudowne mieć możliwość sprawdzenia, jak dwaj różni kompozytorzy, z różnych epok, poradzili sobie z tym samym tekstem.
***
Najpierw Pergolesi. Sopran, kontralt, organy i orkiestra... I pomyśleć, że on miał tylko 26 lat kiedy to napisał... bo wkrótce potem zmarł. Naprawdę, o muzyce chyba naprawdę nie można pisać! Nie da się jej opisać...
A potem Arvo Pärt i jego współczesna Stabat Mater (skomponowana w 1985, poprawiona w 2008). Tu mamy orkiestrę i chór. Nie mam takich barokowych ozdobników i "muzycznych dekoracji" jak w poprzednim utworze, wszystko jest proste, minimalistyczne, ascetyczne...
Nie chcę lać więcej wody, to nie ma sensu. Posłuchajcie.
Tutaj, jakby ktoś chciał, propozycje na Wielki Czwartek sprzed roku:
po-klawiszach.blogspot.com/2016/03/pasja-czy-stabat-mater.html
---------------------------------------------------------
Obraz: Jacques Stella (1596 -1657), Pieta
Hmm..Stabat Mater Pergolesiego to jeden z najbardziej przereklamowanych utworów...skonwencjonalizowany późny barok.Takie same nudy jak Bach, Handel czy Vivaldi. Ciekawsze rzeczy działy się we wczesnym baroku.Oratoria Carissimiego, pasje Schutza, czy w końcu genialna twórczość Monteverdiego i jego Vespro della Beata Vergine.Ale Monteverdi podobnie jak Biber czy Gesualdo di Venosa to była awangarda, muzyka która otwierała nowe drzwi.Przy nich taki Bach z tymi swoimi schematycznymi kantatami to naprawdę cienka zupka...
OdpowiedzUsuńA Arvo Part to chyba najgorszy kompozytor,jaki trafił się w XX wieku.Najlepsza egzemplifikacja kiczu w muzyce.Jego muzykopodobna "twórczość" przyprawia mnie o mdłości jeszcze większe niż romantycy.Ale takich neotonalnych oszustów,którzy psuli muzykę było jeszcze kilku.Późny Górecki ze swoją okropną III-cią symfonią czy kantatą o św Wojciechu. Kilar od Krzesanego to czysty pokaz braku talentu.No oczywiście amerykańscy minimaliści-S.Reich czy P. Glass, Taverner, Kanczeli.Paru innych hochsztaplerów jeszcze by się znalazło...
Z tematami pasyjnymi w XX wieku wyjątkowo dobrze poradzili sobie Polacy.Świetne Stabat Mater Szymanowskiego,genialna Pasja św. Łukasza i Utrejnia Pendereckiego(wtedy Krzysiu pisał jeszcze muzykę, bo teraz plagiatuje samego siebie).Ciekawą pasję Mateuszową napisał Krzysztof Knittel. Warta posłuchania jest też Pasja św Marka Mykietyna.Poza tym polecam cykl pasyjny S. Gubajduliny, Sieben Passions-Texte W. Rihma oraz Passion and Resurrection brytyjskiego spektralisty J.Harveya.
Większość tych utworów jest na You Tube, utwór Mykietyna na stronie NINATEKI w dziale z muzyką poważną.
U mnie w odtwarzaczu leci obecnie Xenakis.Po chwilowym tylko kontakcie z "twórczością" Parta, genialna muzyka Greka jest miodem na moje uszy.
Wesołych Świąt przy dobrej muzyce...
Atonalny
Nie jestem ekspertem od baroku, choć niektóre utwory Gesualdo znam, ale to chyba bardziej renesans niż barok? III Symfonii Góreckiego też nie lubię, Krzesanego da się znieść, ale końcówka jest po prostu okropna... A Arvo Part moim zdaniem pozytywnie wyróżnia się wśród współczesnych kompozytorów, jest znacznie lepszy od minimalistów amerykańskich, którzy piszą muzykę "fast foodową"... :)
UsuńWesołych Świąt nawzajem.
Part'a porównywać do Pendereckiego XD
UsuńA tak w ogóle to śmiem twierdzić, że z Pendereckiego to taki kompozytor, jak z koziej d... trąba, a tylko wybił się dzięki temu, że okres jego twórczości przypada na falę mody na sztukę współczesną. Nie zapraszam do dyskusji, bo znam kontrargument - "jesteś za głupi, żeby dostrzec i zrozumieć piękno tej muzyki, nie znasz się!!!!"
Każdy może mieć swoje zdanie na temat twórczości pana Krzysztofa. Też nie przepadam ;) Pozdrówka :))
UsuńA tak przy okazji - jeśli by Cię interesowała taka propozycja (?) to czy mogłabyś podać mi adres email to wysłałbym Ci Duet na klarnet i fortepian op.47 Dobrzyńskiego do wrzucenia na Twój kanał yt, bo posiadam ten wg mnie świetny i uroczy utwór a nie jest nigdzie dostępny do posłuchania ;)
UsuńOp.47? A to nie jest przypadkiem trio na obój, fortepian i wiolonczelę "Wspomnienie Drezna"? :) Można nawet pomyśleć że to duet, bo wiolonczela odzywa się dopiero ma sam koniec :)
UsuńBo jeśli tak jest, to już mam to na moim kanale od jakiegoś czasu. Przepiękny utwór, jeden z moich "all time favorites" :D
https://youtu.be/zk8Ckw3CZA4
Nie, nie to jest ten sam opus ale inny utwór. Tak sobie pomyślałem, że mogłabyś wrzucić na swój kanał, bo masz już subskrybentów i tematycznie też on tam idealnie pasuje
Usuńhttps://drive.google.com/file/d/0B9auf-GUlDyVMmhTVHI0aE5DcTA/view?usp=sharing
Usuńhttps://drive.google.com/file/d/0B9auf-GUlDyVTUx4NmFxR0ZzM2c/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B9auf-GUlDyVaWVLUDJ1U3JiUHc/view?usp=sharing
Niestety wykonawców nie znam, choć mam podejrzenia ;););)
UsuńDziękuję bardzo :) Najbardziej spodobało mi się Adagio, przepiękne :) A wykonawcy znalezieni.
UsuńGesualdo to w zasadzie przełom renesansu i baroku. W sztuce wyznaczenie precyzyjnych granic między jedną a drugą epoka jest w sumie niemożliwe.A co do Parta to niestety nie mogę się z Tobą zgodzić,ale dlaczego to pisałem już wcześniej. Zresztą posłuchaj chociażby Pasji św Łukasza Pendereckiego czy jego Utrejni i porównaj to do Stabat Mater czy Pasji Arvo Parta...
OdpowiedzUsuńAtonalny
Słuchałam już kiedyś Pasji Krzysztofa i faktycznie nie da się porównać do Pasji Arvo. Te emocje :D Można przy tym umrzeć na zawał :D
Usuńhe, he dobre, o to Krzysia nie podejrzewałem...Ale kontynuując wątek muzyki współczesnej proponuję Stockhausena. Na początek posłuchaj jego Studie I oraz Studie II. Utwory pochodzą z lat 1953-54 i są niezwykle ważne dla muzyki XX i XXI wieku, zresztą jak cała twórczość Karlheinza. Na You Tube spokojnie je znajdziesz.
OdpowiedzUsuńatonalny
Znam to i dziękuję :)
Usuń