Nie szukałam i ZNALAZŁAM!
Siedzę sobie na grafice Google'a szukając czegoś tam z Wagnerem i nagle widzę to, czy mnie oczy nie mylą? Nie!
Oto zdjęcie przedstawiające Liszta, Franza Servais (wygląda jak młody Liszt :D) oraz Juliusza i Janinę (Johannę) Zarębskich. Bruksela 1881. Genialny pianista i troje jego uczniów, pysznie. :D
To jest oczywiście okazja żeby wstawić jakiś utwór Julka, którego jeszcze tu nie było. Będzie to Polonez Melancholijny, świetny sam w sobie i genialnie nawiązujący do chopinowskiego Poloneza As-dur op.53. Prawie jak Funérailles pana Liszta!
Wrzucam też więc Funérailles, jak jeszcze ktoś ich nie słyszał. To jeden z moich ulubionych utworów w ogóle, słuchałam go nie wiem ile razy i wcale mi się nie znudził! Kocham to!
Wspólna fotka Liszta z Wagnerem byłaby super... ehh te moje marzenia. <3
Mój artykuł o Zarębskim z maja 2015 jest tutaj. Pisałam go dzień po tym, jak dowiedziałam się kto to był. Taki fanatyk ze mnie tam wyszedł XD
http://po-klawiszach.blogspot.com/2015/05/zarebski-geniusz-zapomniany.html
Źródło:
http://www.sophie-drinker-institut.de/cms/index.php/wenzel-johanna
Tam jest po niemiecku cały artykuł o pani Janinie Zarębskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz