piątek, 30 stycznia 2015

Paul von Janko i jego klawiatura

W wieku dziewiętnastym muzyka fortepianowa była bardzo popularna. Kult wirtuozów, takich jak Liszt czy Chopin, rodzinne wieczory na cztery ręce, pieśni Schuberta , Schumanna czy Moniuszki wykonywane przy akordach fortepianu, panienki uczące się gry z nadzieją na znalezienie męża … Nigdy muzyka aż tak bardzo jak wtedy nie przeplatała się z obyczajowością – było to pod tym względem wyjątkowe stulecie.

Nie jest więc rzeczą dziwną, że co chwila pojawiały się jakieś nowe rodzaje i modyfikacje fortepianu, czego najlepszym przykładem jest pianino, wynalezione około roku 1800 w Filadelfii.


Inną modyfikacją fortepianu – a dokładniej klawiatury fortepianowej – jest klawiatura Paula von Jankó.

Paul von Jankó

Paul von Jankó (1856-1919) był węgierskim pianistą i inżynierem. Studiował matematykę i muzykę w Wiedniu i Berlinie, był między innymi uczniem wybitnego austriackiego kompozytora Antona Brucknera. W 1882 roku wynalazł klawiaturę fortepianową, która składała się z trzech par wąskich i krótkich rzędów klawiszy. Jej ideą było ułatwienie gry na fortepianie osobom o mniejszej rozpiętości dłoni.


Pianino marki Carl Heinke z klawiaturą Paula von Jankó

W każdym rzędzie znajdowały się tylko całe tony – bez półtonów. Czyli, aby zagrać gamę, trzeba było „przeskakiwać” z jednego rzędu na drugi, położony wyżej lub niżej.


Przykładowo – gamę c dur w na standardowej klawiaturze gramy naciskając po kolei klawisze od c do c.


c d e f g a h c…


Natomiast w klawiaturze Jankó, dźwięki w jednej parze rzędów rozkładają się tak:


c d e fis gis b c d e fis gis b c
cis dis f g a h cis dis f g a h cis …


Kolorem czerwonym zaznaczyłam kolejne dźwięki gamy c dur. Zatem najpierw gramy w rzędzie"górnym", potem w "dolnym",a na ostatnie c znowu idziemy "do góry". Jak tylko trzeba grać gamy – to nie wydaje się to aż tak strasznie skomplikowane – ale przecież Jankó chciał ułatwić zdolnej (acz posiadającej małe ręce) rebiacie granie Chopina, Liszta, Beethovena!

Układ klawiszy w klawiaturze Janko

Krótko więc podsumowując – wcale nic nie ułatwił. Nauczenie się od nowa palcowania i rozmieszczenia dźwięków jest bowiem okropnie trudne.


Fortepiany z klawiaturą Jankó były produkowane mniej więcej do lat dwudziestych XX wieku – a wśród wytwarzających je marek znajdowały się nawet takie wspaniałości jak Steinway. W 1905 roku w Berlinie powołano nawet towarzystwo poświęcone popularyzacji klawiatury Jankó i nauce gry na tym instrumencie. Nigdy jednak nie zdobył popularności. Traktowano go raczej jako dziwaczne ustrojstwo, ciekawą nowinkę. I to się w gruncie rzeczy nie zmieniło – produkowane obecnie elektroniczne instrumenty z klawiaturą opartą o system Jankó także są rzadko spotykane i uważane za ekstrawagancję. I utrudnienie życia, które – w idei – miało być ułatwieniem…


A Liszt podobno powiedział:

"Ten wynalazek zastąpi normalne klawiatury fortepianu w ciągu pięćdziesięciu lat."


Niestety - wybitny kompozytor mylił się. Nie możemy się mu jednak dziwić - znany był ze swej wylewności, szczerości, a nawet pochopności - porównywał grę organową Cezara Francka do gry Bacha - a przecież Bacha nigdy nie słyszał!


Warto wiedzieć, że Jankó nie był pionierem – a konstruując swoją klawiaturę korzystał z wcześniejszych projektów. Dawał koncerty tylko i wyłącznie fortepianie swojego pomysłu. Podobnie czyniła jego uczennica - norweska pianistka Tekla Nathan Bjerke.


W 1892 roku Jankó wyjechał do Konstantynopola i tam do śmierci w roku 1919 pracował na plantacji tytoniu. Podobno do wyjazdu z Europy zmusiły go długi.


Myślę, że pomimo iż pomysł Paula von Jankó nie wypalił, to należy mu się za to wszystko nasz szacunek i zainteresowanie jego dziełem. Artur Rubinstein powiedział podobno, że gdyby jeszcze raz mógł zacząć naukę gry na fortepianie, to uczyłby się właśnie na tej dziwnej klawiaturze... W sumie, ciekawe by było chociaż spróbować, jak się na tym gra. Tak po prostu spróbować...
---------------------------------------------------------------------
 To ciekawe nagranie przedstawia wykonanie na klawiaturze Janko pewnej jazzowej kompozycji, kiedyś mojej ulubionej... "Kitten on the keys" Zeza Confreya...



Źródła:
en.wikipedia.org
www.pianoworld.com
http://improvise.free.fr/janko.htm

2 komentarze:

  1. Bardzo elegancka klawiatura, niejeden chciałby taką mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Same uszczypliwe komentarze, a nie zwrócono uwagi na najważniejszą zaletę klawiatury Janko: te same akordy niezależnie w jakiej tonacji mają dokładnie taki sam układ palców! Innymi słowy transponuje się równie łatwo, co akordy barowe na gitarze. Genialna konstrukcja. Szkoda, że się nie przyjęła....

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...