niedziela, 22 marca 2015

Magia klawikordu

Mój post Jak kiedyś oszczędzano miejsce z 1 lutego br. traktował o fortepianach z pionowym układem strun. A dziś będzie o klawikordzie - najstarszym strunowym instrumencie klawiszowym (XVI w.), małym rozmiarami, ale bardziej "czułym" od klawesynu.
Dlaczego bardziej czułym? Otóż klawikord nie był instrumentem szarpanym, tak jak klawesyn, ani uderzanym jak fortepian. Dźwięk powstawał, gdy tangenty (języczki) wprawiały struny w wibracje. Przez to zmieniając naciska palca na strunę można było uzyskać efekt vibrato, jak na skrzypcach. Na innych klawiszowcach jest to niemożliwe.
Skala klawikordu to około 4 oktawy, trochę jak w przypadku niektórych współczesnych keyboardów-zabawek. Ponadto był instrumentem wyjątkowo cichym.
W przypadku koncertu - to rzeczywiście nie wystarczy, ale w domowym zaciszu, by w samotności czy otoczeniu najbliższych cieszyć się muzyką - nie trzeba nic więcej.


Klawikord "Lepante" z XVI wieku, ze zbiorów paryskiego Musée de la Musique. Poznajecie?:)

Hillclavichord.jpg
Klawikord z 1977

Klavichord
A czemu klawisze mają być jednego koloru? Ze zbiorów Music Instrument Museum w Berlinie
                           
Klawikord,1763. Christian Kintzing Neuwied, Niemcy

A teraz wideo do lekcji. Dźwięk całkiem przyjemny moim zdaniem ;)

                                       

Obrazy: Wikimedia Commons, metmuseum.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz