czwartek, 24 marca 2016

Pasja czy Stabat Mater?

W Wielki Piątek w kościele nie grają nawet organy. Więc i my nie słuchajmy wtedy muzyki... Nawet religijnej.

Dzisiaj, w Wielki Czwartek, proponuję dwa utwory o tematyce wielkopiątkowej.

Najpierw, nasz ulubiony estoński kompozytor współczesny - Arvo Pärt :)
I jego Pasja wg. św. Jana, skomponowana w 1982. Polecam, jeśli jeszcze nie mieliście okazji jej posłuchać. Powiem, że nawet bardziej podobała mi się niż Pasja Pendereckiego. Dzieło polskiego kompozytora jest bardzo dramatyczne, wręcz brutalne, miejscami przerażające... Robi olbrzymie wrażenie, wciąga nas w wir wydarzeń... Natomiast Arvo opowiada nam o męce Chrystusa w sposób subtelny, spokojny... Nie ma dramatyzmu, więc możemy spokojnie oddać się refleksji...

Drugi utwór na dziś to Stabat Mater Romana Padlewskiego (1915-1944). Padlewski był bardzo dobrze zapowiadającym się polskim kompozytorem, który walczył i poległ w powstaniu warszawskim.Wiele jego kompozycji zginęło w czasie wojny. Stabat Mater, po łacinie, na chór mieszany a cappella, to ostatni jego utwór przedwojenny - ukończył go w 1939. Brzmi to niezwykle, naprawdę polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz