poniedziałek, 16 lutego 2015

Polski "Faust" był pierwszy

To tak na szybko, bo dzisiaj nie mam zbytnio czasu by pisać. :)




---------
 Wszyscy na pewno kojarzymy "Fausta"  - wielkie dzieło Goethego. Niemiecki poeta pracował nad nim prawie 60 lat - i co z pewnością możemy stwierdzić - nie napracował się na marne. W literaturze roi się po prostu od "motywów faustowskich" - wspomnijmy chociażby "Mistrza i Małgorzatę" Bułhakowa:)
Ale tyle samo "Fausta" - a może nawet więcej - jest w muzyce. 
"Symfonia Faustowska" Liszta, "Uwertura Faustowska" Wagnera, "Potępienie Fausta" Berlioza, liczne opery autorów takich jak Gounod, Bertin, Donizetti , Spohr...  

Kto pierwszy skomponował dzieło na ten temat?

Polak – Antoni Henryk Radziwiłł. Był to polityk, konkretnie książę Wielkiego Księstwa Poznańskiego – a także kompozytor, pianista, gitarzysta i wiolonczelista. Znał się osobiście m.in. z Beethovenem i Mendelssohnem – przez pewien czas mieszkał bowiem w Niemczech. Do grona jego znajomych należał także właśnie Johann Wolfgang Goethe – a muzyka Radziwiłła skomponowana do jego utworu był jedyną, którą poeta osobiście zaakceptował. 


Antoni Henryk Radziwiłł
Jako muzyk-amator i wzięty polityk książę pisał operę dość długo – około dwudziestu lat (1808-1831), a i tak dzieło nie zostało skończone. Tak naprawdę nie jest to opera, ale „singspiel” – postacie śpiewają tylko tam, gdzie faktycznie śpiewają w treści dramatu. Goethemu jednak muzyka Radziwiłła tak się podobała, że na prośbę kompozytora dopisał do sztuki kilka zupełnie nowych wersów tekstu. Zresztą – Goethe i muzyka polska… Pisałam już kiedyś, że literata łączyło z Marią Szymanowską „coś więcej” niż przyjaźń…
Opera zawiera mnóstwo aluzji i cytatów muzycznych z innych dzieł, między innymi Mozarta i Beethovena. Tak naprawdę, to w założeniu twórcy miało być to niejako muzyczne „uzupełnienie” tekstu literackiego sztuki. Są więc partie chóralne, przygrywki i krótkie piosenki.
Najsłynniejszy fragment dzieła to tzw. „Pieśń o pchle”, opracowywana później przez innych kompozytorów, np. Wagnera, Beethovena czy Berlioza.
Chopin także należał do znajomych księcia Radziwiłła i też miał okazję zapoznać się z jego utworem. W liście do Tytusa Wojciechowskiego z dnia 14 listopada 1829 roku tak pisze o "Fauście" księcia:

"pokazywał mi swojego Fausta i wiele rzeczy znalazłem tak dobrze pomyślanych, nawet genialnych, żem się nigdy po namiestniku tego spodziewać nie mógł"


Kto wie, może gdyby namiestnik skupił się bardziej na muzyce niż na polityce...

Opera pierwszy raz została wystawiona w roku 1835 – już po śmierci autora. Była grana do lat 60. XIX wieku w Niemczech i nie tylko, później o niej zapomniano. Berlioz napisał „Potępienie Fausta” – monumentalną kantatę, która przyćmiła wszystko inne, co przed nią, na temat „Fausta”, powstało.

Ale ważne jest też kto zaczął, nie? 

***
W polskim serialu "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy" (1979-81), w kilku początkowych odcinkach pojawia się postać Antoniego Radziwiłła (w tej roli Zdzisław Kozień) . W jednej scenie książę nawet gra na fortepianie. Czy swój własny utwór? Hmm, tego nie wiem - ale ogólnie serial warto jest obejrzeć. Jest w nim opowiedziana fascynująca historia dziewiętnastowiecznej Wielkopolski i - gratka dla melomanów - dużo "wstawek" z muzyki klasycznej i piękna ścieżka dźwiękowa, skomponowana przez Adama Sławińskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz