Najsłynniejszą, moi państwo, jest oczywiście Warszawianka, pierwszy raz wykonana 5 kwietnia 1831. Napisana została do słów francuskiego poety Kazimierza Delavigne, którego wiersz La Varsovienne został przetłumaczony na polski przez Karola Sienkiewicza. Tej pieśni chyba nikomu nie trzeba przedstawiać.
Jest to najpopularniejszy utwór Karola Kurpińskiego, jedna z najbardziej znanych naszych pieśni patriotycznych, jeden z naszych najlepszych marszy oraz... jedna z pierwszych melodii których się nauczyłam grać, wiele lat temu. Sama Warszawianka udowadnia, że mamy do czynienia z talentem nieprzeciętnym. Tak porywającej melodii nie mógł, moi państwo, skomponować byle kto...
Kolejną jest Litwinka, czyli hymn Legionów Litewskich, napisana do słów legionisty Stanisława Cywińskiego. Pierwszy raz wykonano ją 29 maja 1831 roku. Nie jest tak znana jak Warszawianka, w sumie to jest zapomniana... ale też ma genialną melodię (marsz ❤️ ). W XIX wieku była bardzo popularna i śpiewana również na emigracji - kiedyś w Dreźnie usłyszał ją Ryszard Wagner i wykorzystał - obok Mazurka Dąbrowskiego i Mazurka 3 maja - w swojej uwerturze Polonia.
Inną pieśnią skomponowaną przez Kurpińskiego w czasach powstania jest Mazur wojenny, zwany też Mazurem Chłopickiego. Kurpiński pisał go w Boże Narodzenie 1830, a 28 grudnia został on wykonany.
A tutaj jest jeszcze Marsz obozowy, "napisany na odwachu Artylerii Gwardii Narodowej na warcie w nocy z 1 na 2 lutego 1831" - tak Kurpiński sam napisał na partyturze. W nocy on nie spał tylko był na odwachu z żołnierzami i pisał marsz, no patrzcie!!!
I JAK TU GO NIE KOCHAĆ?? I CI ŻOŁNIERZE GO WIDZIELI... ILE JA BYM DAŁA BY ZOBACZYĆ GO PRZY PRACY, JACY SZCZĘŚCIARZE, JA NIE MOGĘ...
Ogółem Kurpiński napisał podczas powstania osiem pieśni (podaję za książką ks.Tadeusza Przybylskiego), z których ostatnią był mazur Oblężenie Warszawy, wykonany 4 września 1831 roku, kiedy Moskale napadli na Warszawę. Ale ani tego utworu, ani trzech pozostałych nie mogę nigdzie znaleźć do posłuchania, jaka szkoda... a wiem że nuty, przynajmniej do Oblężenia, to sobie leżą spokojnie i nich ich nie tyka, podobnie jak wielu innych utworów Kurpińskiego. A nuty są chociażby tutaj.
Od siebie dodam, że to szkoda, że taka piękna pieśń jak Litwinka uległa zapomnieniu i nie ma nagranej orkiestrowej wersji jak te inne. U mnie zajmuje drugie miejsce zaraz po Warszawiance, a potem jest Marsz obozowy, a na koniec Mazur Chłopickiego. Nie dlatego, że nie lubię Chłopickiego, nie...
Zresztą, nie chciałam - na razie - rozkminiać tematu powstania, tylko sobie pospamować Karolkiem...
Pozdrawiam!