Bojomir:
Oczy tak piękne, oczy tak żywe
Nie zwykły bywać fałszywe
Lecz im powierzać straż domu
Nie radziłbym ja nikomu.
Łucja:
Rycerz waleczny
Zawsze jest grzeczny.
Nikita:
Diabeł im grzeczniejszy
Tym niebezpieczniejszy.
Bojomir:
Tchórz im ostrożniejszy
Tym jest nieznośniejszy.
[...]
Autorem libretta jest, przypomnę, Józef Wawrzyniec Krasiński (1783-1845). Ale Kurpiński ogólnie w takich tematach też był niezły...kiedyś cały jego dzienniczek przeczytam, Karol, bój się! Podczas premiery Zamku Łucję grała jego żona, Zosia. Ten duet z Nikitą, gdy ona go próbuje skusić na kolację też jest fajny... W ogóle cały Zamek jest fajny! Tyle humoru, i pięknych melodyj, i ta romantyczna tajemnica! A zakończenie mnie zawsze wzrusza. Kocham Zamek na Czorsztynie. Ach, czemu nie mieszkam w Warszawie w 1819? Do tej współczesnej to nie chcę.
Tutaj zamieszczam owo trio, nagranie z płyty z 2012, ale wideo jest niepubliczne, bo staram się nie zamieszczać komercyjnych nagrań; to jest wyjątek.
Zamek na Czorsztynie zupełnie nie pasuje do powszechnie przyjętej definicji opery: czyli że wszyscy śpiewają przez cały czas. To raczej operetka, wodewil, śpiewogra, komedioopera - jakkolwiek to nazwać. Muzyki i gadania jest mniej więcej pół na pół. Taki model opery był tamtych czasach popularny, i o ile mnie pamięć nie myli, jest to modła francuska. W tym nagraniu z 2012 mówione kwestie skrócono do minimum, co jest jak najbardziej zrozumiałe, gdyż chodziło głównie o rejestrację muzyki.
Ale jest jeszcze jedno nagranie, z lat 60. lub 70., które zrealizowane jest w konwencji słuchowiska radiowego. Mamy tutaj nie tylko dużo śpiewania i gadania, ale także różne efekty dźwiękowe i odgłosy. Kto inny śpiewa, a kto inny mówi. W roli Bojomira (śpiewanej) mamy słynnego tenora Kazimierza Pustelaka, natomiast Dobrosław, czyli ojciec Wandy (ale dla odmiany "gadany"), to sam Wiktor Sadecki, który udzielił głosu Smokowi Wawelskiemu w Porwaniu Baltazara Gąbki... Bajdełej ja bardzo lubię tę bajkę! <3
Ta wersja Zamku jest wspaniała, można załapać o co chodzi z fabułą i w ogóle, artyści wspaniale wcielili się w swoje role. Można sobie to ściągnąć tutaj.
Dla każdego fana Kurpińskiego to jest MUST HEAR!!!
A dla fanki tym bardziej.😏