tag:blogger.com,1999:blog-3721796290914104571.post230715204068060106..comments2023-08-13T12:52:11.878+02:00Comments on Spacerkiem po klawiszach...: Gustaw (Mahler) z IV części Dziadów, czyli muzyka, literatura i ignorancjaHonoratahttp://www.blogger.com/profile/13575540793264152169noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-3721796290914104571.post-59783621697105164202018-09-01T19:57:08.656+02:002018-09-01T19:57:08.656+02:00Przyznam, że jest to i dla mnie utwór mało przystę...Przyznam, że jest to i dla mnie utwór mało przystępny. Może lepiej by było gdyby pozostał poematem haha :) Dawno już tego nie słuchałam, dziękuję za komentarz i przypomnienie!Honoratahttps://www.blogger.com/profile/13575540793264152169noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3721796290914104571.post-3506511543482100912018-09-01T17:37:04.765+02:002018-09-01T17:37:04.765+02:00Czytałem o tym, że i część symfonii była najpierw ...Czytałem o tym, że i część symfonii była najpierw poematem, ale nie miałem pojęcia, że na podstawie "Dziadów"! Pewnie dlatego, że w anglojęzycznych źródłach mało kogo obchodzi Mickiewicz, a w naszym nauczaniu o Superwieszczu jest tak, jak piszesz.<br />Tak się składa, że pierwsze dźwięki Todtenfeier/II symfonii kojarzą mi się z początkiem Króla Olch Schuberta. Szczerze mówiąc, zwykle potem tracę koncentrację i przełączam na singlowy "Urlicht" (sorry, Gustaw)Przemek z Placówkihttps://placowkapostepu.wordpress.com/noreply@blogger.com